Grupa Empik zwiększyła przychody  |  Agencja UM wygrała przetarg  |  Grupa Zbigniewa Benbenka poprawiła wynik  |  Emitel chce zarezerwować częstotliwości  |  Oglądalność "Sekretów rodziny" w Polsacie  |  Eska TV ma nowego prezentera  |  Polsat Box i Netia włączą kanały  |  Właściciel platformy telewizyjnej Avios  |  Każdy tytuł z segmentu prasy telewizyjnej stracił  |  Felietonista katowickiego "Sportu"  |  Operator Patronite z coraz wyższymi przychodami  |  Mazowsze chce promować  |  Świętokrzyskie szuka agencji  |  Partners of Promotion pomoże wejść marce do Polski  |  Carat przejmuje wart 120 mln dol. budżet Pernod Ricard  |  Dziennikarka skazana zaocznie przez rosyjski sąd na osiem lat więzienia  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 35 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Grupa Empik zwiększyła przychody  |  Agencja UM wygrała przetarg  |  Grupa Zbigniewa Benbenka poprawiła wynik  |  Emitel chce zarezerwować częstotliwości  |  Oglądalność "Sekretów rodziny" w Polsacie  |  Eska TV ma nowego prezentera  |  Polsat Box i Netia włączą kanały  |  Właściciel platformy telewizyjnej Avios  |  Każdy tytuł z segmentu prasy telewizyjnej stracił  |  Felietonista katowickiego "Sportu"  |  Operator Patronite z coraz wyższymi przychodami  |  Mazowsze chce promować  |  Świętokrzyskie szuka agencji  |  Partners of Promotion pomoże wejść marce do Polski  |  Carat przejmuje wart 120 mln dol. budżet Pernod Ricard  |  Dziennikarka skazana zaocznie przez rosyjski sąd na osiem lat więzienia  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 35 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Grupa Empik zwiększyła przychody  |  Agencja UM wygrała przetarg  |  Grupa Zbigniewa Benbenka poprawiła wynik  |  Emitel chce zarezerwować częstotliwości  |  Oglądalność "Sekretów rodziny" w Polsacie  |  Eska TV ma nowego prezentera  |  Polsat Box i Netia włączą kanały  |  Właściciel platformy telewizyjnej Avios  |  Każdy tytuł z segmentu prasy telewizyjnej stracił  |  Felietonista katowickiego "Sportu"  |  Operator Patronite z coraz wyższymi przychodami  |  Mazowsze chce promować  |  Świętokrzyskie szuka agencji  |  Partners of Promotion pomoże wejść marce do Polski  |  Carat przejmuje wart 120 mln dol. budżet Pernod Ricard  |  Dziennikarka skazana zaocznie przez rosyjski sąd na osiem lat więzienia  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 35 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Wydanie: PRESS 08/2010

Bliżej prawdy

Z Günterem Wallraffem, niemieckim dziennikarzem i pisarzem, rozmawia Katarzyna Domagała-Pereira

Poproszę o definicję słowa „wallraffować”. 

Ten czasownik trafił do słowników szwedzkich i norweskich. Podobnie jak w przypadku nazwiska Roentgena, które dziś jest używane jako prześwietlenie w sensie medycznym, tak moje nazwisko oznacza działania mające na celu prześwietlanie społeczeństwa – czyli badanie go poprzez przyjmowanie obcej tożsamości i dzięki temu demaskowanie pewnych nieprawidłowości. Z tym że gdy w Szwecji moja praca cieszyła się dużym uznaniem, w Niemczech w tym samym czasie wytaczano mi procesy za moją działalność i prowadzono kampanie szkalujące mnie. 

A co mówią niemieckie słowniki? 

W niemieckich słownikach i prasie fachowej można przeczytać o „metodzie Wallraffa”, ewentualnie „metodzie à la Wallraff”. Może kiedyś powstanie niemieckie słowo „wallraffen”. Ja jednak nie mam na to wpływu.

To Heinrich Böll stwierdził, że nie jest Pan ani reporterem zbierającym informacje, ani eseistą analizującym fakty – lecz stworzył Pan własną metodę. Czyli wciela się w różne postaci – bezdomnego, alkoholika, gastarbeitera – by potem opisać, jak taki człowiek jest traktowany. Tylko ile w tym dziennikarstwa, a ile aktorstwa?

Przypuszczam, że na scenie byłbym kiepskim aktorem. Nie potrafię zagrać narzuconej mi roli, zawsze improwizuję. Gdy wcielam się w kogoś, zaskakuję samego siebie, jestem wtedy bowiem bardziej kreatywny, wrażliwy, spostrzegawczy – podczas gdy na co dzień jestem typem mediatora szukającego kompromisu. Gdy kogoś odgrywam, staję się dramaturgiem i aktorem, ale także reporterem w jednej osobie. Taka metoda pracy, zbierania materiałów do tekstów, istniała już we wczesnym dziennikarstwie amerykańskim. Pod koniec XIX wieku stosowała je na przykład Nellie Bly. Przy czym ja łączę tę reporterską działalność z kwestią obrony praw człowieka. Nie oddzielam tego. Niekiedy ryzykuję nawet życie.

Katarzyna Domagała-Pereira

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.